przestrzennie: Gdzieś pomiędzy...

2 marca 2011

Gdzieś pomiędzy... - PASAŻ 56

Wąska luka pomiędzy budynkami, uśpiona, przyciemniona, zarośnięta roślinnością, brudna, zaśmiecona ... i jeszcze wiele złego. Tani sposób na poprawę jakości przestrzeni? Proszę bardzo! Tak to widzą architekci z Atelier d'architecture autogérée, czyniąc ją nowym Pasażem 56!

Pasaż 56 to miejsce przy 20. przecznicy Paryża. Lokalizacja ta, charakteryzuje się dużą różnorodnością kulturową, narodowościową, a także gęstością zaludnienia. Luka między budynkami wytworzyła się w 1980 roku, gdy postawiono tu nowy budynek mieszkalny. Od tamtej pory ta mała przestrzeń straszy i jest coraz bardziej doprowadzana do degradacji.

Lokalni mieszkańcy wraz z administracją wyrazili chęć na stworzenie w zgodzie miejsca, które będzie wizytówką tego obszaru, gdzię każdy będzie mógł się spotkać, na piknik, kawę, zoorganizować lokalne warsztaty lub spotkania. Przysłużyła temu zadaniu ogromna rola partycypacji społecznej. Miało tu powstać miejsce, które zjednoczy mieszkańców i da im możliwość rozwoju.

Od samego początku działań, widac tu było ogromne zaangażowanie wszystkich stron. Przez wiele dni proponowano różne projekty zagospodarowania tego skromnego kawałka, między budynkami. Mógł sę wypowiedzieć tu każdy. Tymczasowe instalacje powstawały z różnych materiałów, pochodzących z recyklingu. Dzięki tym działaniom mieszkańcy na końcu sami osądzili, które rozwiązanie będzie najlepsze.

Ostateczny "produkt przestrzeni" to zawieszony w powietrzu pawilonik, który stanowi bramę do wspólnotowego ogrodu. Mieszkańcy hodują tam warzywa i owoce, następnie opiekują się nimi i w części biurowej, która jest za tą ogrodową zastanawiają się "co dalej?". Sprzedać, rozdać czy przygotować ucztę na wszystkich? Całość to konstrukcja głównie drewniana z elementami plastiku, szkła itp.

Zaproponowana, w wyniku wielu rozmyśleń mieszkańców, przestrzeń stała się elementem spajającym. Nie tylko budynki, ale również lokalną społeczność.